Niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonym eksporterem, czy firmą krajową, która chce rozszerzyć działalność na inne regiony świata, rynek amerykański może okazać się bardzo atrakcyjny.

Jest to największy rynek konsumencki na świecie, o najwyższych wydatkach gospodarstw domowych.¹ Co więcej, Stany Zjednoczone zajmują szóste miejsce w rankingu Banku Światowego dotyczącym łatwości prowadzenia działalności gospodarczej (Ease of Doing Business),² co oznacza, że tamtejsze otoczenie regulacyjne jest przyjazne biznesowi.

Jednak dla niektórych firm eksport do Stanów Zjednoczonych może wydawać się wyzwaniem. Nie da się ukryć, że mogą pojawić się nowe przepisy, których trzeba będzie przestrzegać, oraz dodatkowe zawiłości związane z formalnościami — nie wspominając o dużej konkurencji. Trzeba jednak pamiętać, że wiele europejskich firm z powodzeniem wysyła towary na rynek amerykański.

Do USA eksportuje ponad 164 000 firm z UE, z czego około 93 000 to małe i średnie firmy.³ Nie ma powodu, dla którego kolejne nie miałyby pójść w ich ślady. Oto pięć częstych przeszkód, które napotkają eksporterzy.

Formalności celne i podatkowe mogą być zagmatwane, a w przypadku wysyłki na nowy rynek — lub zwłaszcza, gdy eksportujesz przez granicę po raz pierwszy — zrozumienie tych procesów nierzadko stanowi wyzwanie.

Zacznij od podstawowych zasad, aby zrozumieć, jakie formalności trzeba będzie wypełnić. Na pewno potrzebna Ci będzie faktura handlowa. Faktura handlowa to najważniejszy dokument wykorzystywany przez organy celne do kontroli importu, wyceny i określania wysokości cła, dlatego jeśli dopiero zaczynasz przygodę z eksportem za granicę, musisz dowiedzieć się, jak prawidłowo wypełnić taką fakturę. Warto także wiedzieć, jak powinien wyglądać opis towarów, który trzeba zamieścić na fakturze handlowej.

W dalszej kolejności warto sprawdzić, czy Twoje towary wymagają dodatkowej dokumentacji, aby wjechać do Stanów Zjednoczonych, oraz czy są objęte jakimiś ograniczeniami. W zależności od eksportowanych towarów może być wymagane spełnienie określonych norm technicznych lub wymagań dotyczących etykietowania, lub też uzyskanie licencji bądź zezwolenia. Zazwyczaj dotyczy to żywności, odzieży, elektroniki, zabawek oraz wielu innych towarów. Informacje na ten temat znajdziesz na stronie Basic Importing (Podstawowe informacje dotyczące importu) Służby Celnej i Granicznej Stanów Zjednoczonych.

Innym obszarem, który może powodować nieporozumienia i obawy wśród przedsiębiorców, są cła i podatki. Na szczęście istnieją sposoby na uporanie się z tym problemem.

Warto uprzednio dobrze się przygotować. Po pierwsze trzeba się upewnić, że zarówno Ty, jak i Twój klient wiecie, kto odpowiada za uregulowanie importowych należności celnych na granicy, zanim towary zostaną wysłane. Zwykle określa się to na podstawie międzynarodowych warunków i postanowień doręczenia i płatności (Incoterms^®), które powinny być zgodne z warunkami sprzedaży uzgodnionymi z nabywcą.

W ten sposób, a także podając Incoterms^® na fakturze handlowej, można uniknąć wielu nieporozumień i usprawnić proces eksportu dla wszystkich zainteresowanych.

Ponadto zdolność do obliczania i informowania o ponoszonych kosztach pozwala zaoszczędzić czas i wysiłek zarówno Tobie, jak i klientowi. Opłaty są oparte na zadeklarowanej wartości i zastosowanym kodzie ujednoliconej taryfy celnej (HS), który powinien być oparty na dokładnym opisie towarów. Muszą być one poprawne — nieprecyzyjne wartości deklarowane są jedną z najczęstszych przyczyn opóźnień odpraw celnych i kwestionowania wysokości ceł i podatków.

Warto nadmienić, że w Stanach Zjednoczonych obowiązuje próg de minimis — określający wartość towarów, które mogą być importowane bez pobierania cła i podatku importowego. Wynosi on 800 dolarów, co jest jedną z najwyższych wartości na świecie. Może on ułatwić europejskim firmom wysyłkę towarów do Stanów Zjednoczonych, ponieważ oszczędza czas, upraszcza formalności i przyspiesza ostateczną dostawę towarów.

Pod wieloma względami Stany Zjednoczone mogą się wydawać firmom europejskim znajomym rynkiem, ale zrozumienie tamtejszych wymagań bywa trudne, jeśli myślimy o eksporcie.

Wskazówek na temat wejścia na amerykański rynek można szukać w profesjonalnych stowarzyszeniach branżowych, takich jak różne izby handlowe czy organizacja BritishAmerican Business.

Dobrym pomysłem jest też przeanalizowanie sytuacji rynkowej. Poznanie czynników takich jak to, czy dostępne są produkty podobne do Twojego (oraz określenie poziomu popytu na nie), jaka jest właściwa strategia cenowa oraz jakie techniki marketingowe okazują się skuteczne, pozwala wyeliminować część niewiadomych.

Kolejną kwestią jest przemyślenie, w jaki sposób jesteś w stanie zaoferować konkurencyjny poziom usług. Na przykład rozważ zlokalizowanie swojej strony internetowej na potrzeby klientów z USA, z cenami wyświetlanymi w dolarach amerykańskich (USD). Uwzględnij też strefy czasowe, planując komunikację marketingową lub dostępność serwisu obsługi klienta. Kontynentalny obszar Stanów Zjednoczonych obejmuje cztery strefy czasowe: od GMT-5 w miastach Wschodniego Wybrzeża, takich jak Nowy Jork i Waszyngton, do GMT-8 dla regionów na Zachodnim Wybrzeżu, takich jak Kalifornia.

Możesz również spróbować zaoferować wiele opcji dostawy, z opcją ekonomiczną oraz szybszą usługą premium. Sprawdzony dostawca usług logistycznych powinien być w stanie dostarczyć towary z Europy do Stanów Zjednoczonych już następnego dnia, co pomaga osiągnąć konkurencyjność na rynku względem krajowych rywali.

Dla niektórych firm barierą mogą być również koszty związane z ekspansją na nowy rynek. Warto zacząć od napisania biznesplanu, w którym określisz szacunkowo prawdopodobne koszty oraz przewidywane przychody. Dzięki temu ustalisz, czy konieczne będzie skorzystanie z dodatkowego kapitału obrotowego lub czy istnieje ryzyko problemów z przepływem środków pieniężnych.

Sprawdź, jakie źródła finansowania są dostępne dla Twojej firmy w celu wsparcia międzynarodowej ekspansji. Na przykład przedsiębiorstwa brytyjskie mogą ubiegać się o fundusze na rozwój ze środków British Business Bank, a firmy unijne mogą starać się pozyskać dofinansowanie z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.

Dla wielu europejskich firm Stany Zjednoczone mogą być najbardziej odległym rynkiem, na który eksportują. Ale choć wymagania logistyczne mogą być inne niż w przypadku bliższych rynków, nie są one nie do spełnienia.

Zadbaj o to, aby Twoja firma była przygotowana na spełnienie dodatkowych wymagań, np. poprzez zwiększenie pojemności magazynów, albo poprzez dostosowanie opakowań do transportu międzynarodowego lub dłuższych przewozów.

Następnie musisz opracować efektywny i opłacalny proces transportu towarów. Kluczem do sukcesu może być zdolność do monitorowania przesyłek, zarówno dlatego, że dzięki niej wiesz, iż Twoje przesyłki są bezpieczne, jak i ze względu na możliwość zaoferowania klientom większej przejrzystości zamówień.

Bardzo pomocna może okazać się współpraca z doświadczonym dostawcą usług logistycznych, który nie tylko zadba o dostawę towarów, ale także będzie służył wskazówkami w zakresie obowiązujących procesów oraz wszelkich dodatkowych wymagań, które mogą obowiązywać Twoją firmę.

Jedną z takich kwestii są zwroty towarów. Są one nieodłącznym elementem prowadzenia działalności gospodarczej, szczególnie w przypadku e-commerce, ale nie muszą stanowić przeszkody nie do pokonania, a Twój dostawca usług logistycznych powinien być w stanie pomóc Ci uprościć proces obsługi zwrotów.

Jednym ze sposobów jest dołączenie do przesyłki etykiety zwrotnej zawierającej wszystkie niezbędne informacje celne. Możesz także dostarczać klientom edytowalną wersję cyfrową, która pozwoli im na zmianę informacji, na przykład jeśli zamówili kilka produktów, ale chcą zwrócić tylko jeden.

Niezależnie od zastosowanego podejścia opracowanie skutecznego planu postępowania w przypadku zwrotów — jeszcze zanim zaczniesz eksportować na rynek amerykański — może pomóc Ci w uporaniu się z kwestiami praktycznymi i w skuteczniejszym kontrolowaniu kosztów.